czwartek, 19 czerwca 2025, Szymon Marcjanek
Sprawdzamy realną siłę ssania odkurzaczy pionowych. Oto wyniki (TEST)
0 odpowiedzi na “Dyson V15s Detect Submarine”
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
reklamaml
Brawo, wreszcie ktoś to zrobił, bo AW i moc elektryczna to jednak mało mówią. Cieszy mnie też zapowiedź kontynuacji a ręce same składają się do oklasków;o)
Pozdrawiam!
Dzięki, planuję sprawdzać każdy odkurzacz, który wpadnie mi w ręce i faktycznie może tak jak pisze kilka osób w komentarzach, warto też sprawdzić pozostałe poziomy/biegi.
A moze by tak zrobić test tak polecanego taniego laresara v7 z chin. Kosztuje ułamek ceny, a producent podaje wartosc 50kPa
Jak tylko wpadną mi Laresary w łapska to na pewno zrobię pomiary, niestety nie ma ich w naszych sklepach i nie mam w swoim otoczeniu nikogo kto by miał choć jeden model.
Nie wierzę
Serio 🙂
Super! Prosimy o test Hisense HVC646541A oraz Laresarów! 🙂
Hisense mam w swojej okolicy na ekspozycji kilku Media Expert, więc sprawdzę go, a Laresarów niestety na razie nie mam jak dorwać – gdy tylko będzie taka opcja to na pewno sprawdzę. Ogólnie plan jest taki żeby sprawdzać wszystko co wpadnie w łapy 🙂
Moze warto jednak podac moc nie tylko turbo skoro to doslownie tylko kilka minut wytrzymuje z takim trybem?
To już nie takie proste.
W wielu odkurzaczach mamy inaczej zestopniowaną moc ssania dla trybu ręcznego i pracy z elektroszczotkami.
Z tymi drugimi nie ma za bardzo jak sprawdzić mocy ssania bez zaklejania taśmą całej elektroszczotki lub stworzenia specjalnej komory pomiarowej.
Tryb ręczny łatwo zmierzyć wakuometrem, o ile otwór jest w miarę równy, a nie taki jak w Dysonie.
Jak ponownie dorwę te odkurzacze to postaram się sprawdzić pozostałe biegu, choć tak jak wspominam wyżej – mogą one być miarodajne tylko dla trybu ręcznego, a nie pracy z elektroszczotkami.
Dokladnie. Tryb turbo prawie nie ma sensu w takich odkurzaczach bo w niektórych modelach działa tylko na pełnej albo prawie pelnej baterii xd
Proszę o test Dysona gen5.
Będzie w tygodniu 🙂
Ta. Na zdjęciu Dyson a w teście ani jednej sztuki. Powinni kary walić 1000pln/kazde100 odsłon. By się towarzystwo nauczyło żeby rzetelnie robić artykuły. Zdjęcie zdecydowanie wprowadza w błąd.
Pod warunkiem że ty za dostęp do takiego testu zapłacisz 2tys zl
Jak zaczniesz płacić za dostęp do testów to sobie możesz wymagać.
Musiał jakość uciec przy edycji tekstu, wspominam o nim w podsumowaniu – wynik Dysona V15s Submarine wyszedł tak:
,,Dyson V15s Detect Submarine i V15 Detect Absolute – 30 kPa (nowy), według producenta ma 240 AW (lub 230 z filtrem HEPA), moc dostępna w trybie Boost przez 5 minut z samymi ssawkami.”
I niby dlaczego zdjęcie wprowadza w błąd? Osiągnął 30 kPa ciśnienia ssania to tyle podaję.
Jak się taka forma sprawdzania mocy ssania wakuometrem nie podoba, to zawsze można wymyśleć własną, a nie walić chamskie komentarze, byle z siebie wyrzucić jad.
Może oprócz sprawdzania siły ssania na maksymalnej mocy, sprawdzać również na średniej mocy ssania gdyż w większości przypadków to na tym poziomie wykonuje się sprzątanie.
Taki mam też zamiar, test/ranking będzie uzupełniany i rozwijany.
Czemu nie ma Miele? Na pewno wypożyczą sprzęt na testy.
Te 20 odkurzaczy udało mi się sprawdzić w ostatnich dniach, na kolejne też przyjdzie pora.
W sklepach ich odkurzaczy praktycznie nie ma na ekspozycjach, więc ciężko je dorwać, musiałbym podjechać do Miele Experience Center w Poznaniu, a na testy raz wypożyczyli nam robota i na tym współpraca się zakończyła, żadnej pionówki.
Niestety pomiar ciśnienia absolutnie jest niewystarczający. Należy połączyć go z przepływem powietrza. To dopiero daje porównanie efektywności ssania.
To nie laboratorium, a pomiary wykonane prostym narzędziem na ekspozycyjnych odkurzaczach w sklepach i na tym co dostaję na testy.
Mierniki przepływu powietrza wymagają każdorazowego, mozolnego uszczelniania z otworem jednostki centralnej, co w takich warunkach nie jest możliwe, no może co najwyższej w testach domowych.
Prawie żaden producent nie podaje zarówno ciśnienia ssania jak i przepływu powietrza. Ten drugi parametr jest totalnie olewany przez producentów – króluje moc ssania w AW i ciśnienie ssania w kPa.
Siła ssania pokazuje zdolność odkurzacza do zasysania i transportowania brudu – to wystarczający parametr pomiarowy do porównania odkurzaczy między sobą, nie chodzi tu o dokładne określenie parametrów odkurzacza – to robota dla dużo większych redakcji, instytutów certyfikujących – takowe znaleźć można na rynku niemieckim i francuskim.
Witam, Nie wnikam w test i jego wyniki. Natomiast z doświadczenia wiem, że w sprzątaniu nie siła ssania jest najważniejsza a przepływ powietrza. Łatwo jest zrobić doświadczenie, by pokazać że siła ssania jest zawsze, ale przy braku przepływu powietrza brud nie jest wciągany.
Jedyny producent bazujący na przepływie powietrza to Philips, jeśli jakiś inny producent podaje ten parametr to jako uzupełnienie AW lub kPa.
Odkurzacze Philipsa ogólnie wypadają bardzo źle obojętnie który parametr byśmy nie wzięli pod uwagę.
Laresary dostępne w Kauflandzie można kupić na testy i oddać😁
Plan już jest – model X11 zakupimy, a z V7 zobaczy się w przyszłości.
Czekam na testy laresar v7
Właśnie przyszedł do mnie Laresar X11 – na szybko sprawdziłem siłę ssania bez jakiegoś super uszczelniania otworu: ECO 9 kPa, MID 14 kPa, MAX 30 kPa, czyli parametry są wprost odpowiednikiem Dysona V15 i V15s Submarine. Pełny test już niedługo. Mam też pomiary siły wszystkich odkurzaczy z zestawienia na niższych biegach, więc w wolnej chwili uzupełnię artykuł.
Tylko chyba oprócz mocy ssącej ważny jest przeplyw. Czyli ile m3 powietrza na minutę zasysa. Ale to pewnie jakiś informatyk robił ten test 😅
Niżej już wyjaśniałem temat, więc nie będę powtarzać się.
Kolejny taki sam komentarz próbujący lekko dyskredytować sam zamysł testu siły ssania, wskazując, że to przepływ powietrza jest ważniejszy…
Jaki producent z tych największych jest jednym z niewielu podających tylko parametr przepływu powietrza?
Oczywiście Philips, który w teście wypadł słabo, a wręcz tragicznie – takimi komentarzami tylko się ośmieszacie.
Szkoda, że nie podałeś cen poszczególnych modeli 🤭
Ceny są zmienne, a gdyby dodać do każdej widget ceneo.pl, to zajmowałby więcej miejsca same info o sile ssania 😀
Test ciekawy, ale jak już niektórzy pisali, samo wytwarzane podciśnienie to za mało. Również sam przepływ niewiele daje. Mówiąc w uproszczeniu: może być odkurzacz, którzy przy całkowicie zatkanym wlocie daje olbrzymie podciśnienie, ale przy lekko odetkanym (czyli w sytuacji zbliżonej do rzeczywistego użytkowania) podciśnienie drastycznie spada. Z drugiej strony może być odkurzacz, który przy całkowicie odetkanym dolocie będzie miał potężny przepływ, ale lekkie przytkanie kilkukrotnie zdławi ten przepływ.
Proponowałbym zrobić inny test: Wykonać (np. przy użyciu drukarki 3D) trójnik nakładany na wlot do odkurzacza, gdzie na wprost będzie otwór z przysłoną, a z boku podłączymy wakuometr. I mierzymy podciśnienie przy całkowicie zamkniętej przysłonie (czyli tak, jak w teście) oraz przy częściowo otwartej – np. otwartej na 1cm^2 i 3cm^2.
Jeśli mogę w czymś pomóc (np. wyjaśnić jakieś szczegóły mojej propozycji lub nawet wydrukować taki trójnik na drukarce) to można się ze mną kontaktować na maila.
Taki test wymagałby stworzenia miarodajnej procedury testowej i warunków zbliżonych do laboratoryjnych, a nie warunków domowych. Nawet lekkie odchylenie wakuometru od otworu pokazuje dużo mniejsze wartości, ale realnie co z tego?
Producenci najczęściej podają moc maksymalną w airwattach i ciśnienie ssania na najmocniejszym biegu w kPa. Nie robimy tu jakiejś wielkiej procedury testować, a po prostu przykładam wakuometr WIKA za 250 zł do każdego odkurzacza, który wpadnie w łapy (starając się uszczelnić połączenie) i tyle.
Taka forma testu pokazuje różnice między modelami w wytwarzanym podciśnieniu i potwierdza to co było wiadomo od lat – najsłabsze odkurzacze na rynku robi Philips, dobrym ciągiem nie mogą pochwalić się też odkurzacze Boscha, a najlepsze parametry oferują 3 marki z dobrymi wynikami sprzedaży: Dyson (nr 1), Samsung (nr 3) i Dreame. Marka nr 2 – Tefal, osiąga wartości niezłe, ale nie najwyższe i to też łatwo można odczuć przez samo przyłożenie dłoni do odkurzacza. A to, że nie sama siła ciągu się liczy to raczej dla każdego jest oczywiste – znaczenie ma projekt elektroszczotki, średnica połączeń między nią, a rurą i rurą, a jednostką centralną, wszelkie przewężenia jak łamanie rury, czystość filtrów, stan baterii itp.
Pomysł fajny, dzięki za propozycję pomocy w jego druku, ale nie będziemy na razie wchodzić głębiej w takie tematy, od braku czasu, po powody podane wyżej. Może kiedyś przyjedzie pora na własną procedurę testową jak na Vacuum Wars, zwłaszcza w pracy z elektroszczotką, a nie na samej jednostce centralnej, czy ssawce.
OK, tylko proponowałem. Ale mam jeszcze jeden pomysł na uszczelnienie połączenia wakuometru z odkurzaczem: Może do tego dałoby się wykorzystać gumowy balonik lub prezerwatywę w odciętym końcem? Można by takie coś spróbować naciągnąć na połączenie i w ten sposób usunąć nieszczelności.
W sklepie użyłem takich żelków z taśmy – skutecznie uszczelniało. Ta gumowa uszczelka od wakuometru jest dość miękka, więc mocne dociśnięcie ładnie uszczelnia, problemem są tylko te odkurzacze, które nie mają idealnie okrągłego zakończenia, zwłaszcza Dysona, a problemem nie do rozwiązania jest zabezpieczenie silnika – Dyson V15s dało się sprawdzić, ale Gen5 szybciej wykrywa przytkanie i zaczyna falować mocą, nie pozwala na przekroczenie 30 kPa i wyłącza się.
Sytuacja, w której odkurzacz ma całkowicie zatkany wlot jest nienormalna i nie dziwi mnie, że odkurzacz może wtedy zmniejszać obroty silnika (vide Dyson Gen5). Może to wynikać albo z jego „inteligencji” (zabezpieczenie silnika przed przegrzaniem, bo gdy zaniknie przepływ powietrza to chłodzenie silnika spada) albo z tego, że zasilanie silnika ma ograniczoną wydajność i nie jest w stanie dostarczyć takiej mocy, która wystarczyłaby do stabilnej pracy z zatkanym wlotem. Myślę, że test z proponowanym przeze mnie trójnikiem umożliwiającym pomiar podciśnienia przy częściowo zdławionym przepływie powietrza rozwiązałby ten problem, ale oczywiście rozumiem, że jeśli problem dotyczy tylko jednego modelu odkurzacza to może nie warto tylko dla tego przypadku modyfikować procedurę testową.
Inne odkurzacze aż tak dziwnie się nie zachowują, tylko ten model Dysona, więc coś tu może być na rzeczy z tą ,,inteligencją”.
Wakuometr minimalny przepływ powietrza zachowuje – został stworzony jako narzędzie pomiarowe głównie do sprawdzania drożności i uzyskiwanej siły ssania dla odkurzaczy centralnych, używa się go zarówno przy zakładaniu jak i okresowej konserwacji kanałów.
W polskim necie brakuje poważnych, porządnych testów sprawdzających parametry sprzętów do sprzątania, choćby na poziomie testów noży Stilgara, bo do poziomu zagranicznych kanałów YT to raczej nikt nie ma startu (przywołany choćby Vacuum Wars). Niestety mało kto mógłby sobie na coś podobnego pozwolić – te chwalone strony zagraniczne mają ogromną monetyzację i budżety, zasięgi globalne, a większość sprzętów po prostu sami kupują i mają je na stanie, mogą z nimi robić co chcą. Większość polskich stron i kanałów YT robi po prostu prezentacje produktów, a nie testy, dlatego też na tyle ile się da, bezkosztowo, próbuję coś w tym temacie polepszyć, ale bez robienia grubych procedur, które dodatkowo wydłużą czas potrzebny na każdy test, bo tego niestety totalnie nie mam, co widać choćby po fakcie, że mamy kilkanaście rankingów do aktualizacji 😉
Chciałem jeszcze zaproponować test odkurzaczy Beko VRT66421VC lub VRT65421VC . To mało znany tani odkurzacz (400zł), lekki (poniżej 2kg), ze słabym silnikiem (250W), a jednak generalnie ma pozytywne komentarze na Mediaexpert i Euro RTV AGD. Ludzie piszą, że daje radę. Jest dostępny od ręki w niektórych sklepach Euro RTV AGD – myślę, że dałoby się go na miejscu w sklepie przemierzyć.
Hmm… w ,,moich” okolicznych Euro i ME nie spotkałem tego sprzętu na ekspozycjach, ale dodaję je do listy sprzętów poszukiwanych 🙂